Modelarstwo i nie tylko...

TAD

Witam,
chciałbym zaprezentować nowy model wydawnictwa Answer - radziecki myśliwiec Ła-7. Zmiana planów w stosunku do Karasia wynika stąd, że Ła-7 będę budował zaraz po Fiacie - znim go potnę chciałbym go przedstawić.

Model autorstwa Ł. Fuczka, graficznie opracowany przez K. Fiołka, skala 1:33, cena 22 zł wraz z wręgami wyciętymi laserowo. Okładka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wydawnictwo formatu B3 obejmuje trzy strony kartonu z częściami kolorowymi i jedną stronę kartonu z wręgami biało szarymi, trzy strony rysunków (około 34 ), wszystko w twardej okładce. Papier zastosowany w modelu znam już z budowy Fiata "Falco" - nie mechaci się, jest odpowiednio gruby i sztywny, łatwo się kształtuje i nie załamuje. Nie ma części na miękkim papierze. Nie posiadam do modelu laserowo wyciętych wręg, więc pomijam ich opis.

Wymiary modelu po zbudowaniu: długość 26 cm, rozpiętość 30 cm. Kadłub samolotu składa się z siedmiu segmentów budowanych na pojedynczej wrędze z częściowym zastosowaniem szkieletu. Ósmym elementem jest okapotowanie silnika złożone z czterech odrębnych pierścieni. W zeszycie barkuje rysunku pokazującego kadłub z rozmieszczeniem wręg, wygląd szkieletu prezentują częściowe rysunki:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Samolot posiada ciekawe malowanie - dla mnie było ono nietypowe po nieśmiertelnym Ła-7 z Małego Modelarza - odcienie szarości z czerwonym okapotowaniem silnika. Inaczej niż na rysunku z okładki nie ma tu żadnego waloryzowania. Druk jest znakomity - bez przesunięć, niedodruków, przejaśnień i bez rastrowej faktury. Przykłady poszycia:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
(Kolory na skanach nie odpowiadają kolorom w zeszycie - odcienie szarości są jaśniejsze zaś błękit mniej pastelowy - efekt dopasowania automatycznego)

Charakterystyczne jest ograniczenie symulacji 3D - pojawia się w oszczędnej postaci tylko na lotkach i sterach oraz detalach wnęk. Elementy okapotowania i kołpaka (ten ostatni obejmuje pięć pierścieni) nie posiadają konturów - pozwala to na dokładne ich sklejenie. Niestety pozostałe części mają zbyt grube kontury w stosunku do kolorystyki - będzie to dość widoczne na modelu.

W samolocie standardowo (bez możliwości wyboru) przewidziano budowę oddzielonych sterów, lotek oraz ruchomych klap skrzydłowych, które z pewnością będą wyglądały efektownie:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Chętni mogą sobie skleić tablicę przyrządów z wyciętymi otworami lub bardzo fajny silnik z mnóstwem cylindrów, którego w ogóle nie będzie widać:

[link widoczny dla zalogowanych]

Szkielet skrzydła również jest odpowiednio rozbudowany, nie ma za to szkieletów stateczników:

[link widoczny dla zalogowanych]

To, co lubię najbardziej - rozbudowane podwozie (razem z wnęką tylnego kółka) prezentuje się efektownie:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Standardem w modelach wydawnictwa Answer są liczne detale kabiny, fotela, drążka sterowego czy orczyka. Wszystko to, co można zobaczyć już w modelu Me-109 K. Niedogodność może stanowić brak ogólniejszych rysunków złożeniowych - nie chodzi o rysunki całego samolotu. W powodzi detali ogólne rysunki zestawieniowe mogły by być wygodną pomocą. Również historia powstania i zastosowania samolotu jest zbyt skąpa.

Na koniec rysunki zestawieniowe:

[link widoczny dla zalogowanych]

Samolot nie posiada żadnych dodatków zewnętrznych - wyjaśniono to w opisie: Ła-7 rzadko były używne do ataków naziemnych.

Chociaż trudność budowy modelu określono na 2 (średnia) to uważam to jedynie za chwyt marketingowy (adresowanie do wszystkich). Ła-7 jest zdecydowanie pracochłonnym (w przypadku wykonywania wszystkich detali) i dość trudnym modelem. Ilość pierścieni składających się na okapotowanie lub kołpak, rozbudowanie podwozia czy klap wskazują, że zmierzano do ścisłej redukcji. Wydaje mi się, że cena jest całkowicie uzasadniona bogactwem modelu, wysoką jakością edytorską i dodatkiem wręg wyciętych laserowo.

Ła-7 to dla mnie samolot legenda - w wydaniu z MMa był to mój pierwszy model w ogóle.

Kolejny opis obejmie Karasia z Gomixu.
TAD

Marcinek

Podoba mi się jego malowanie. Miałem kiedyś Ła-7 z chyba 83 roku i bardzo dobrze mi się go kleiło, chyba kupie i tego z ModelArt.

Mazter

fajnie... ła-7 kojaży mi sie z modelem mojego taty bo kiedyś znalazłem samą okładkę po modelu był już sklejony (taty robota) ale modelu nie było.. ;/ pozostała sama okładka..